Jak zrobić ładnego pdfa ze zeskanowanej, bądź sfotografowanej książki?
Zaprezentowany sposób nie jest idealny - średnio nadaje się do beletrystyki czy czytania na komórkach i czytnikach - tam zdecydowanie lepiej sprawdzi się program OCR. Jednak metoda w przypadku wszelakiej maści podręczników, zwłaszcza ze schematami/rysunkami jest świetna. Idealna do czytania na komputerze czy tablecie.
Dwa kroki do wykonania (a jak chcemy na szybko to i jeden):
Przedkrok - instalujemy pakiet imagemagick
Raz. Zamieniamy jpegi na gify z kilkoma parametrami dodatkowymi. Dlaczego gif? - lepiej nadaje się do przechowywania czarno białego tekstu ;) m.in mniejszy rozmiar.
Skrypcik:
|
|
Oczywiście powyżej założenie do ksiażki czarnobiałej - parametr -colors.
Opcje -scale również najlepiej dobrać pod konkretny przyadek w zależności od wielkości pliku wejściowego.
Dwa. Zamieniamy nasze pliki na pdf’a (tak samo możemy przeprowadzić konwersję wprost z plików *.jpg - wystarczy zmienić rozszerzenie)
|
|
Gotowe.